Ile mocy można zyskać w ciągniku dzięki tuningowi? Sprawdzamy!

Zwiększeniem mocy silnika w ciągnikach jest zainteresowanych sporo rolników. Lepsze osiągi przy jednoczesnym obniżeniu spalania wydają się bardzo kuszącą opcją. Podejmując takie działania, zawsze jednak trzeba uwzględnić ograniczenia danego układu. Jeśli moc zwiększy się za bardzo, może się obniżyć żywotność silnika. Co rzeczywiście można zyskać i czy warto?

Adaptacja mocy – jak to przebiega?

Tuning silnika w ciągniku związany z adaptacją, czyli zwiększeniem mocy jest procesem wieloetapowym. Przede wszystkim musi on zostać właściwie zaplanowanym i przygotowany. Silnik jest wbrew pozorom delikatnym układem. Jeśli podjęte działania nie zostaną dobrane do jego specyfiki, może po prostu się uszkodzić. A na pewno nieumiejętnie wykonany tuning obniży jego żywotność.

Zwiększenie mocy ciągnika przeprowadzane przez specjalistów zwykle polega na poniższych czynnościach.

  1. Określenie wymagań klienta, czyli ustalenie, w jakim stopniu użytkownik chce podnieść moc oraz określenie, czy jest to możliwe.
  2. Diagnostyka – wykonanie pomiaru mocy i kopii zapasowej oprogramowania na potrzeby ewentualnego przywrócenia ustawień fabrycznych.
  3. Zapisanie nowego oprogramowania, które zostanie przygotowane dla konkretnej maszyny po uwzględnieniu jej specyfiki.
  4. Pomiar mocy i jazda próbna, po której następuje przekazanie maszyny klientowi.

Jak widać, adaptacja mocy nie jest zadaniem łatwym. Wymaga przede wszystkim specjalistycznej wiedzy, ale też czasu potrzebnego do precyzyjnego przeprowadzenia wszystkich etapów.

Jak bardzo można podnieść moc silnika?

Jest to najważniejsze pytanie, które zadają sobie nie tylko użytkownicy zainteresowani usługą tuningu, ale przede wszystkim jej wykonawcy. Mocy nie można podnieść za bardzo, ponieważ zaszkodzi to poszczególnym podzespołom pojazdu – samemu silnikowi, ale także na przykład skrzyni biegów, turbosprężarce czy elementom rozrządu.

Zbyt duży przyrost koni mechanicznych jest zagrożeniem przede wszystkim dla układu tłokowo-korbowego. Może też spowodować znaczny wzrost temperatury spalania, co przekłada się na przyspieszone zużycie wtryskiwaczy, a nawet wypalenie tłoka.

Przyjmuje się zatem zasadę, że bezpieczny tuning nie przewiduje zwiększenia mocy powyżej 15-20% mocy aktualnej. Zawsze jednak decyzja dotycząca uzyskania konkretnych wartości powinna należeć do doświadczonego specjalisty.

Od czego zależy sposób tuningu?

To, jaką moc można uzyskać, tuningując silnik, zależy w dużej mierze od charakterystyki danej maszyny. Zlecając usługę fachowcom, można mieć pewność, że bez trudu rozpoznają oni, z jakim typem układu mają do czynienia i w jakim stopniu mogą zmienić jego parametry.

Chodzi przede wszystkim o to, że producenci ciągników często tworzą różne wersje mocy silnika wyłącznie za pomocą modyfikacji oprogramowania. W celu obniżenia osiągów projektuje się zatem napędy, które mają zabezpieczyć pewien przedział mocy, na przykład 140-200 KM. Poszczególne modele, czyli: 140, 155, 165 czy 170 KM najczęściej różnią się jedynie oprogramowaniem sterownika.

Słabsze wersje można więc niemal dowolnie wzmacniać, bez obaw o to, że ucierpią na tym podzespoły pojazdu. Już podczas produkcji zostały one przystosowane do wytrzymywania większych sił (charakterystycznych dla mocniejszych wersji), więc tuning na pewno im nie zaszkodzi. Ostrożność należy jednak zachować w przypadku modeli o większej mocy.